sobota, 14 stycznia 2017

Nie popadajmy w paranoję

  Psiarz, który przegląda facebook'owe grupy i profile związane z psami, pewnie nieraz natrafił na różne afery dotyczące wszelakich psich tematów. Jak nie żywienie, to wychowanie, przeplatane z wyglądem danego psa.
  Czasem, dyskusja jest o bardzo ważnych tematach, w których ewidentnie trzeba komuś doradzić. Innym razem, spotykamy się z krytyką na temat błahostek.

  Jeśli już komuś radzimy, przede wszystkim bądźmy dobrze doinformowani, a nie przekazujmy informację gdzieś zasłyszane, nie do końca sprawdzone. Często można spotkać się z sytuacją, gdzie początkujący psiarz, lub po prostu posiadacz psa popełnia błędy. Kiedy na jakiejś grupie, popatrzy się na komentarze pod postem, który zawiera coś niedobrego dla psa, widzi się masę komentarzy z hejtem. Po pierwsze, zastanówmy się-czy hejtując taką osobę wytłumaczymy jej, że dane zachowanie/dana rzecz, nie jest dla psa w porządku? Oczywiście, że nie. Trzeba na spokojnie coś wytłumaczyć, podpierając wypowiedź argumentami. Drugą sprawą jest to, że każdy człowiek jest inny, ma inną psychikę, skąd wiemy, że taka osoba, jest równie odporna na hejty, jak np. my.

  Bywa, że sprawy dotyczą wyglądu psa, przykładowo klejenia uszów, strzyżenia. Czy nie liczy się najbardziej zdrowie i samopoczucie psa? Czy pies nie ma się podobać przede wszystkim opiekunowi? To dziwne, że gdy ktoś wstawia zdjęcie małego borderka, ludzie zaczynają się udzielać na temat jego uszu. Bezsensowne komentarze 'klej', 'zostaw, niech się same ułożą', 'w takich to mu będzie brzydko'...., które nic nie wnoszą. Ludzie lubią wyrażać swoje zdanie, tylko po co, w takiej sprawie?


 Inne sytuacje tyczą się, robienia/jedzenia czegoś, raz na jakiś czas. Przecież jeśli piesek X, raz na jakiś czas dostanie ten smakołyk, albo puszkę karmy słabej jakości, nic się nie stanie. Chociaż psa nie powinno się organizmem porównywać do człowieka, to jednak my też czasem jemy fast food'y, nawet prowadząc zdrowy tryb życia. To samo, gdy piesek V, parę razy przejdzie się po mieście(bez ciągnięcia) w tych norwegach, o których tak teraz głośno.

 Wiele razy jest tak, że ktoś nie zna całej sytuacji, a na jej temat wypowiada się jako pierwszy. Psy są różne, każdy ma inny temperament, inne metody na niego działają. Nie można od razu stawiać, że coś jest złe, akurat dla tego psa.

 A wy? Co sądzicie na ten temat? Czy też spotkaliście się czasem z sytuacjami podobnymi do opisanych przeze mnie wyżej?

                                                           Pozdrawiamy S&W

12 komentarzy:

  1. Bardzo pouczający post.
    Właśnie teraz czytam na bardzo znanej psiarzom grupie do pewnego postu i oczom nie wierzę...
    Pozdrawiamy, W&K

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Niestety, ludzie bardzo często najpierw robią, a potem myślą...:/ A mimo iż jest usunięcie i edycja komentarzy, zawsze coś pozostanie w pamięci...
      Również pozdrawiamy!

      Usuń
  2. A najgorzej jak ktoś czepia się np.szelek,karmy,zabawek... To,że ktoś nie lubi np.norwegów nie znaczy że są złe. Obrazek,który obiegł internet nie wnosi więcej niż smutne oczy piesków na grafice. Nie jest poparty badaniami, testami a skromną wiedzą pani tworzącej post i nieznajacej podstwowego rozmieszczenia organów. Mój pies moje zasady :D

    OdpowiedzUsuń
  3. A najgorzej jak ktoś czepia się np.szelek,karmy,zabawek... To,że ktoś nie lubi np.norwegów nie znaczy że są złe. Obrazek,który obiegł internet nie wnosi więcej niż smutne oczy piesków na grafice. Nie jest poparty badaniami, testami a skromną wiedzą pani tworzącej post i nieznajacej podstwowego rozmieszczenia organów. Mój pies moje zasady :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko trzeba przemyśleć, czasem potrzebna jest interwencja i wytłumaczenie czegoś, ale z głową i potwierdzoną wiedzą! :)
      Pozdrawiamy!

      Usuń
  4. Tak, co jakiś czas pojawiają się tematy które budzą kontrowersje a to o karmę, wychowanie, uszy czy jak teraz o norwegi. Uważam że do wszystkiego trzeba podejść z dozą rezerwy, przefiltrować i spojrzeć na swojego psa czy faktycznie jest mu z czymś źle.
    Bardzo dobry post!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, jak to się mówi-najpierw trzeba myśleć, potem robić :)
      Dziękuję!
      Pozdrawiamy!

      Usuń
  5. Nie raz się spotkałam z czymś takim, czasem ja byłam oblewana pomyjami, cóż.. nawet się odniosłam na ten temat na blogu jak będziesz chciała to zajrzyj; KLIK, KLIK. Z biegiem czasu przestałam zwracać na to wszystko uwagę i teraz tego nie żałuję. Tak samo jak potrzebowałam chwili wytchnienia od psich grupek i powypisywałam się z grup na fb, które tak czy siak były mi niepotrzebne, a tylko posty zaśmiecały tablicę. Nawet nie wiem do jakiej dyskusji na fb nawiązujesz i się niezmiernie z tego cieszę. Człowiek od razu ma spokojną głowę i nie musi czytać różnych bzdur :)
    Pozdrawiamy, Biscuit Life!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zahaczyłam o Wasz blog, mądrze napisane. Psiarze często myślą, że każdy musi wiedzieć o psach wszystko, i je, nawet nie tyle co lubić i tolerować. Trzeba się postawić w sytuacji każdej ze stron.
      I dobrze, bo to i tak często do niczego nie prowadzi. Kiedy ja biorę już udział, staram się wszystko wyargumentować tak, aby druga strona mnie zrozumiała.
      Ja nie odniosłam się do niczego konkretnego, bo takich sytuacji jak podałam było wiele...
      Również Pozdrawiamy!

      Usuń
  6. To jest właśnie najważniejsze i sedno sprawy, aby tłumaczyć, dlaczego ktoś, coś robi źle. A nie hejtować, bo ktoś ma inne poglądy czy małą wiedzę. Dla mnie wygrywają internety hejty o kopiowanie uszu i noszenie kolczatek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie.
      To też prawda. Kolczatka jest narzędziem szkoleniowym, a nie torturą. A jeśli ktoś używa jej źle, można po prostu grzecznie coś wytłumaczyć. Chociaż kiedyś grzecznie tłumacząc zostałam na owczarkowej grupie wyśmiana :P
      O kopiowaniu uszu jeszcze nie trafiłam na dyskusję, i to w sumie dobrze...
      Pozdrawiamy!

      Usuń
  7. O tak, spotkać takie sytuacje można nie raz pod postami, forami czy też nawet blogami. Niekiedy jest naprawdę spora gównoburza :/
    Pozdrawiam :) Czekoladowy Team

    OdpowiedzUsuń