Wiosenne postanowienia

   Słoneczko świeci, trawy zielenieją, dni są coraz dłuższe,a noce coraz krótsze. Nastawienie zmienia się na lepsze, a spacery w takim słońcu to sama radość. Oznacza to, że zaczęliśmy wiosnę, nie tylko kalendarzową. Ze względu na to dużo psiarzy stawia sobie cele do wykonania ze swoim psem. Podjęłam decyzję, że i ja nam takie postawię, a czemu nie?

1.Zacząć bikejoring.
Sonia to wulkan energii, bieganie sprawia jej dużą radość, mamy ambitny plan spróbować najpierw biegania obok roweru, potem przed nim.

2.Pogłębić się w dogfrisbee.
Bieganie za frisbee to chyba ulubione zajęcie Sonii. Na tą chwilę łapie backhand'y, over'y nad nogą, flip'y, dog catch'e i roller'y. Chcemy spróbować z chest i back vault'ami, forehand'ami, staker'ami, skip'ami.

3.Pozowanie do zdjęć...
 Niektórym może się wydawać, że Sonia kocha pozować i być fotografowana. Niestety tak nie jest i, aby zrobił ładne zdjęcie psu, który rusza się co sekundę nie jest proste. Będę bardziej ją przyzwyczajać do pozostawania w bez ruchu w jednej pozycji. 

4.Pierwszy wypad na psi event.
Pierwszym psim "eventem", na jakim mamy plan się pojawić to Dog Games Spring w Kaputach. Najprawdopodobniej będziemy tam 23 kwietnia(sobota). Moje obawy są ogromne ze względu na to, że i ja pierwszy raz będę na takiej psiej imprezie. Raz się żyje!

5.Badania stawów.
Wprawdzie Soso nie ma dysplazji, jednak przy ćwiczeniu dogfrisbee, wolę mieć pewność, że jej stawy są zdrowe. Na razie to tylko przemyślenie, które może wejść w życie.

6.Wyrabianie mięśni.
Coś nad czym zaczęłyśmy pracować już od stycznia. Jak na razie na piłce, ale już niedługo (...).
Na razie mamy tylko piłkę 'orzeszka'. Możliwe, iż przymierzmy się również do zakupu dysku sensorycznego.

7.Pierwsze seminarium.
W końcu czas zaliczyć pierwsze suczowe seminarium, na początek wybrałyśmy współorganizowane przez nas, seminarium posłuszeństwa sportowego z Patrykiem Krajewskim. Może ktoś z Was, również weźmie udział? Zapraszamy!

8.Wyeliminowanie ekscytacji. 
Nad ekscytacją pracujemy już sporo, a od niecałych 2 miesięcy na szkoleniu. Efekty są i to ogromne. Dążymy do całkowitego wyeliminowania jej.

9.Sztuczki, sztuczki, sztuczki...
 Nie od dziś wiadomo, że ćwiczymy sztuczki, a zważając na to jak Sonii sprawiają przyjemność próbujemy nauczyć się ich więcej. Na razie wałkujemy wejście na plecy, stanie na udzie, sprzątanie przedmiotów i stanie na stopach. Kto wie, czy nie będzie ich więcej w najbliższym czasie i co nam wyjdzie. 

A wy, jakie macie postanowienia wiosenne? A może jeszcze ich nie ustaliliście? Postawcie sobie wiosenne wyzwania i podzielcie się nimi w komentarzu!
                                                                 Pozdrawiamy W&S

PS. Zapraszamy na filmik z wyczynami Sonii na jej 18 miesięcy: https://www.youtube.com/watch?v=kcb3RDaJtE4